czwartek, 17 czerwca 2010

Kaszanka wyborcza...



Poziom obecnej kampanii wyborczej z pewnością nie odbiega od poziomów poprzednich tego typu eventów, a więc jest żenujący. Argumenty Polityków i ich słowa niektórzy nazywają "kiełbasą wyborczą".
Wydaje nam się, że zupełnie nie słusznie. Śmiemy mniemać, wszystkie obietnice można porównać do popularnej w naszym kraju w sezonie letnim kaszanki. Prawie każdy Polak brzydzi się kaszanką przez 7 miesięcy roku, a gdy przychodzi wiosna i wyciągnie z piwnicy swojego zakurzonego, blaszanego grilla, wrzuca ten produkt pochodzenia mięsnego na honorowym miejscu obok karkówki i udaje, że urozmaica sobie życie. A przecież kaszanka zawsze pozostaje kaszanką...

Ale kiedy za mocno przysmażymy ją na grillu, zaczyna nabierać charakteru wyborczego. Wysypująca się z jej "flaka" różnokształtna masa, nie wygląda już tak apetycznie jak kuszący, czarny serdelek. I podobnie jak na Wyborach, wszystko wygląda dobrze podczas Kampanii - z zewnątrz, lecz gdy przychodzi czas na realizację obietnic - szczegóły, naga prawda może nas przerazić...

Tak więc aby już przed Wyborami poczuć smak goryczy, proponujemy zgrillować kaszankę "do upadłego", tak, aby się rozsypywała. Następnie kładziemy ją na talerzu i przyozdabiamy plastrami chamskiej cebuli, dodając kiszonego ogóra i kawałek chleba...

Aby mieć energię na kolejny ekscytujący dzień, popijamy miksturę kawą Nescafe...


Cena zestawu nie powinna przekroczyć 6 złotych.

Pamiętajcie na ograniczenia dotyczące grillowania na balkonach i w miejscach publicznych!


Smacznego!

2 komentarze:

  1. Ej własnie, można grilować na balkonie? Bardzo mnie ten temat interesuje... wiecie moze?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie można, mandat do 500 zł ;)
    Opal

    OdpowiedzUsuń